www.ocenyozmierzchu.fora.pl

[Wendy]

S-słucham? Nie, nie mówiła mi...

[Wendy]

Ferdynand miał sierść .

[Ivie]

Noo ,dokładnie Ferdynand był chyba mądrzejszy od naszego pana od chemii .

[Szelie]

Oj tam. Stare dzieje.
On stwierdził, że skoro jest się tym co je.
A on wczoraj jadł parówki, to jest cyckiem krowy.
Ot, cała filozofia.

[Wendy]

Nie ma co, urocze. Choć to nawet nie takie złe. Ja jestem naleśnikiem!

[Ivie]

Dlaczego naleśnikiem?

[Szelie]

Przestań już z tymi naleśnikami.

[Szelie]

Bo jadła, a mi nie dała.

[Wendy]

Bo jadłam naleśniki .
Wiecie, że Szelie napisała więcej postów niż ja? Jakim cudem?!

[Szelie]

Jestem lepsiejsza.

[Wendy]

Szelie, nie gadaj. ZAPROSIŁAM Cię na naleśniki. I nie przyszłaś. A teraz żałuj! ;p

[Ivie]

Aha .
Fajnie masz z tymi naleśnikami ;d

[Szelie]

Mogłaś mi przynieść.

[Wendy]

I co jeszcze?

[Wendy]

Niech Ci się nie zdaje .